Emocjonalny roller coaster w Staszowie
Sześć bramek, dwa wykluczenia z powodu czerwonych kartek, wielkie emocje, a przede wszystkim zmieniająca się jak w kalejdoskopie sytuacja na murawie – tak w największym skrócie można podsumować to, co wydarzyło się podczas czwartkowego spotkania 15. kolejki Hummel IV ligi świętokrzyskiej. Będąca w roli gospodarza staszowska Pogoń uległa 2:4 rezerwom Korony Kielce. Warto podkreślić, iż po pierwszych 45 minutach zapowiadało się na zupełnie coś innego.
Dwie porażki z rzędu (0:1 z AKS-em 1947 Busko Zdrój oraz 0:3 z Wierną Małogoszcz) i koniec. Rozgrywany w dniu Narodowego Święta Niepodległości mecz staszowskiej ekipy z Koroną II Kielce, miał przerwać limit pecha. Gospodarze liczyli mocno na okazały triumf, a co za tym idzie ogranie czołowej drużyny Hummel IV ligi. Po pierwszych trzech kwadransach byli tego bliscy, mając oczywiście nadzieję, iż 3 punkty pozostaną na stadionie przy Koszarowej w Staszowie.
Dla podopiecznych Pawła Czaji zaczęło się wyśmienicie. W 22. minucie, wychowanek klubu, który jeszcze kilka miesięcy temu reprezentował barwy kieleckiego klubu, otworzył wynik konfrontacji. 24-letni skrzydłowy trafił do siatki, po uderzeniu z 11 metrów. Czarno-zielonym zadanie miała ułatwić druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka jaką ukarany został jeszcze przed zmianą stron Dawid Kośmider. Po kilku chwilach było 2:0 dla Pogoni. Znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Karol Armata i wydawało się, że zespołowi trenera Czaji nie może przytrafić się nic złego. Wprost przeciwnie.
Po przerwie kielczanie rozpoczęli odrabianie strat. Najpierw Radosław Turek, w kolejnych odsłonach meczu Radosław Seweryś i Miłosz Strzeboński zdołali znaleźć sposób na pokonanie Przemysława Janowskiego. Było to możliwe po tym, co wydarzyło się w 54. minucie. Siły na murawie wyrównały się, bowiem z powodu czerwonej kartki plac gry musiał tym razem opuścić gracz Pogoni – Mateusz Wawrylak. W doliczonym czasie przyjezdni zdobyli czwartą bramkę. Jej autorem był Szymon Płocica.
Co dla staszowian oznacza trzecia porażka z rzędu? W niedzielę, 14 listopada Pogoń będzie musiała zrehabilitować się za kolejną stratę punktów. Zadanie niełatwe. Rywalem będzie bowiem Orlicz Suchedniów, który do naszego teamu w tabeli traci tylko dwa „oczka”. Początek ligowej batalii o godz. 13.
Hummel IV liga świętokrzyska
15. kolejka (11 listopada)
POGOŃ STASZÓW – KORONA II KIELCE 2:4 (2:0)
1:0 Ernest Rozmysłowski (22)-karny, 2:0 Karol Armata (43), 2:1 Rodosław Turek (47), 2:2 Radosław Seweryś (58), 2:3 Miłosz Strzeboński (70)-karny, 2:4 Szymon Płocica (90+2)
Sędziował Marcin Sprzęczka (Ostrowiec Św.)
POGOŃ: Janowski — Pańtak, Ptak (46. Malec), Sudy, Wawrylak Ż CzK 54 minuta, Dela Ż (46. Radwański), Musiał, Rozmysłowski, Piskorz (62. Buczek Ż), Armata Ż (85. Zębala), Mikosa Ż (80. Wyrazik). Trener: Paweł Czaja.
KORONA II: Zapytowski — Rybus (88. Płocica), Seweryś, Szywacz, R. Turek, K. Turek, Kośmider Ż CzK 39 minuta, Smolarczyk (46. Konstantyn), Kiercz, Strzeboński, Majewski (65. Przybysławski). Trener: Marek Mierzwa.
fot. Kamil Bielaszewski / Echo Dnia