Ligowa inauguracja coraz bliżej

 

– W pierwszym tygodniu sierpnia chcieliśmy przede wszystkim zejść z obciążeń, po wymagającym wiele pracy obozie przygotowawczym. Pod względem fizycznym dziś prezentowaliśmy się lepiej, niż w poprzedniej sparingowej potyczce z Siarką w Tarnobrzegu – stwierdził szkoleniowiec staszowskiego teamu Paweł Czaja. Były trener juniorów kieleckiej Korony, zdecydował się na sprawdzony wariant, jeśli chodzi o przednią formację. Z przodu, w rolę najbardziej wysuniętego zawodnika wcielił się Dorian Buczek. Na skrzydłach od pierwszej minuty zameldowali się natomiast: Ernest Rozmysłowski oraz Paweł Markowicz.

 

Dynamiczne minuty w wykonaniu gospodarzy, przyniosły oczekiwany rezultat w 18. minucie. Do piłki ustawionej przed polem karnym podszedł Dorian Buczek. Jeden z czołowych strzelców poprzedniego sezonu IV ligi świętokrzyskiej, technicznym uderzeniem zaskoczył brakarza Spartakusa i zrobiło się 1:0 dla Pogoni. Staszowianie przed przerwą mogli ponownie wpisać się na listę strzelców. Zabrakło przede wszystkim skuteczności i precyzji w ostatnim podaniu.

 

Błędy popełnione w drugiej odsłonie, drużyna z Daleszyc zdołała wykorzystać. Najpierw w 55. minucie Michał Jeziorski umieścił futbolówkę w siatce, pokonując Przemysława Janowskiego strzałem z 11 metrów. Kilka chwil później było już 2:1 dla przyjezdnych za sprawą Macieja Żądło.

 

Piąty sparing staszowian zakończył się trzecią z rzędu porażką. W dwóch pierwszych sprawdzianach, nasz zespół zremisował 2:2 z Moravią Morawica i Klimontowianką Klimontów. – Z przegranej musimy wyciągnąć odpowiednie dla siebie wnioski. Mamy kilka dni do ligowej inauguracji na to, by poprawić pewne elementy w grze – zaznaczył trener Czaja.