Trener staszowian o niedzielnej porażce z GKS-em Zio-Max Nowiny

PAWEŁ CZAJA, SZKOLENIOWIEC POGONI STASZÓW: – Końcowy rezultat spotkania nie do końca odzwierciedla to, co działo się na murawie. Dlaczego? Według mojej oceny nie zasłużyliśmy na tak dotkliwą porażkę. Na początku spotkania objęliśmy prowadzenie, przez pewien czas kontrolowaliśmy to, co działo się na murawie. Szkoda, że nie byliśmy w stanie wykorzystać dogodnych okazji do tego, by pokonać bramkarza rywali Bartosza Gugulskiego. A jak wiadomo w futbolu, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Tak było w naszym przypadku. Gospodarze w końcówce wykorzystali cztery nasze błędy, co skutkowało tym, że straciliśmy cztery gole i spadliśmy w tabeli Hummel IV ligi na 7. miejsce. Po dobrym początku rundy jesiennej w naszym wykonaniu straciliśmy również punkty. W najbliższą sobotę, zmierzymy się z Granatem Skarżysko-Kam. Wiele przynajmniej na razie wskazuje na to, że dojdzie do zmian w wyjściowej 11. Zastanowimy się również nad tym, czy nie zdecydować się na wariant z trójką blisko grających siebie obrońców, uzupełnianych dwoma zawodnikami występującymi na pozycji wahadłowych.