Aktualności

Piotr Radwański otworzył rezultat

– Przed własną publicznością chcieliśmy sięgnąć po komplet punktów. Zaczęło się dobrze, ale ostatecznie zostaliśmy z jednym „oczkiem”– powiedział po ostatnim gwizdku arbitra Paweł Czaja, szkoleniowiec staszowskiej Pogoni, która w minioną sobotę zremisowała z Moravią Anna Bud Morawica 1:1. Tuż przed przerwą wynik meczu 6. kolejki Hummel IV ligi świętokrzyskiej otworzył Piotr Radwański.

Środkowy obrońca staszowian, pozyskany w letnim okienku transferowym z AKS-u 1947 Busko Zdrój, od pierwszych kolejek tegorocznej jesieni wspólnie z Marcinem Sudym tworzą trudną do przejścia dla rywali zaporę. Obaj defensorzy znakomicie potrafią radzić sobie nie tylko we własnym polu karnym. Skuteczni są również pod bramką przeciwnika. Przekonał się o tym zespół Macieja Śmiecha. W sobotnie popołudnie Radwański wykorzystał moment nieuwagi zarówno bramkarza Moravii Anna Bud Morawica jak i jednego z graczy gości. Doświadczony stoper, po rzucie rożnym z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki i zrobiło się 1:0 dla gospodarzy.

Po chwili podopieczni Pawła Czaji mogli cieszyć się z kolejnego trafienia w lidze. Kilka minut wcześniej, futbolówka wylądowała w siatce przyjezdnych. Z lewej strony boiska, piłkę idealnie na głowę Doriana Buczka dostarczył Jan Kowalski. Snajperowi nie pozostało nic innego, jak tylko w odpowiedni sposób złożyć się do strzału i zaskoczyć Piotra Kubickiego. To stało się faktem, ale gol nie został uznany przez arbitra. Powód? Zdaniem sędziego napastnik  czarno-zielonych znajdował się na spalonym.

Pierwsza połowa nie mogła zatem lepiej zakończyć się dla graczy z ul. Koszarowej. Druga część gry rozpoczęła się natomiast od straty bramki. Brak porozumienia pomiędzy jednym z naszych stoperów a Jakubem Karysiem doprowadził do sytuacji, w której Michał Rybus wpisał się na listę strzelców.

Ponieważ do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie, na stadionie w Staszowie padł remis. Dla Pogoni, sytuacja w tabeli (przynajmniej przez kilkanaście godzin) nie uległa zmianie. Staszowianie pozostali bowiem na pozycji lidera, mając na swoim koncie 12 „oczek” wywalczonych w 6 meczach.

Hummel IV liga świętokrzyska
6. kolejka (11 września)
POGOŃ STASZÓW – MORAVIA ANNA BUD MORAWICA 1:1 (1:0)
1:0 Piotr Radwański (45), 1:1 Michał Rybus (47)
Sędziował: Adam Jamka. Widzów: ok. 150.
POGOŃ: Karyś – Pańtak Ż (68. Guz), Sudy, Radwański Ż (79. Dela), Musiał, Markowicz, Armata, Głowa Ż (46. Piskorz), Wawrylak (68. Rozmysłowski), J. Kowalski (79. Zębala), Buczek. Trener: Paweł Czaja.
MORAVIA: P. Kubicki — Wysocki, Ma. Zawadzki, Ł. Zawadzki Ż, Rabiej Ż (74. K. Kubicki), Pryjmak Ż, Horna (74. Pokora), Mi. Zawadzki Ż, Węgliński (83. Młynarczyk), Rogoziński Ż (64. Woś), Rybus (83. Miszczyk). Trener: Maciej Śmiech.

Leave a Reply